"Widocznie przy Igrzyskach łatwiej się nakraść". Fala komentarzy po decyzji Tuska

Dodano:
Premier Donald Tusk podczas wizyty na Boisku Orlik w Karczewie Źródło: PAP / Rafał Guz
Fala komentarzy zalała media społecznościowe po ogłoszeniu przez premiera Donalda Tuska decyzji ws. organizacji przez Polskę Igrzysk Olimpijskich. Entuzjazmu wobec tego pomysłu nie widać nawet wśród koalicjantów.

Informację o polskich staraniach zmierzających do organizacji Igrzysk Olimpijskich szef rządu przekazał podczas wspólnej konferencji prasowej z ministrem sportu Sławomirem Nitrasem na Boisku Orlik w Karczewie.

Polska będzie starała się o organizację Igrzysk Olimpijskich. Tusk ogłosił decyzję

– Od wielu miesięcy prowadzimy działania na rzecz urealnienia tego marzenia, jakim byłaby olimpiada w Polsce. (...) Dedykuję dzisiejszym 12 i 15-latkom tę decyzję, że Polska formalnie podejmie starania o organizację Igrzysk Olimpijskich – przekazał Donald Tusk. Jak dodał, czas pokaże, czy jest to cel realny. Zapowiedział jednocześnie, że rząd potraktuje tę sprawę poważnie.

Ze słów premiera wynika, że starania Polski będą dotyczyć imprezy w roku 2040 albo 2044.

– Już nie jedną rzecz udało nam się zrealizować, może nie w tej skali, ale może jak państwo pamiętacie Polska, kiedy się uprze, to naprawdę potrafi osiągnąć wielkie rzeczy – powiedział szef rządu.

"Chleba nie będzie, będą Igrzyska", "Tusk gubi się w swoim narracjach"

Zapowiedź szefa rządu spotkała się z dużym odzewem. Głos w sprawie zabrali m.in. politycy. Wśród nich znalazły się posłanki Lewicy, które nie podzieliły jednak entuzjazmu Tuska.

"Kraj z jednym złotym medalem olimpijskim. Ja wiem, że premier lubi budować stadiony, ale naprawdę, może najpierw zbudujmy porządną ekipę olimpijską i na to wydawajmy (racjonalnie) pieniądze, zamiast się potem ośmieszyć na własnej imprezie" – napisała na platformie X Anna Maria Żukowska. W innym wpisie posłanka Lewicy dodała: "Może najpierw do tego 2040 r. postawmy chociaż jedną elektrownię atomową. Jak starczy kasy, róbmy igrzyska. Ale, do cholery, w naszym rejonie Europy powinny być jakieś priorytety".

Z kolei według byłej premier Beaty Szydło, Tusk gubi się w swoich narracjach. "Najpierw przez wiele miesięcy twierdzi, jak to źle jest z budżetem, żeby na koniec ogłosić chęć organizacji Igrzysk Olimpijskich w Polsce. To na wszystkim trzeba oszczędzać, ale miliardy na Igrzyska nagle się znajdą?" – zastanawia się wiceszefowa Prawa i Sprawiedliwości.

Najbardziej entuzjastyczni wobec decyzji Tuska są – rzecz jasna – politycy Koalicji Obywatelskiej. "Polska przystępuje do walki o organizację Igrzysk Olimpijskich. #Warszawa2040 lub #Warszawa2044. Wszystkie ręce na pokład. Zawalczymy o środki europejskie. Szansa na gigantyczny rozwój infrastruktury sportowej Warszawy!" – napisał europoseł tego ugrupowania Michał Szczerba.

Źródło: DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...